sobota, 25 października 2025

Jura. Kraina bez końca – moje miejsce, nasza opowieść

O wystawie w Muzeum Śląskim i seansie w fotoplastykonie


Oto alternatywny opis zdjęcia zatytułowanego **„Strażnik pustki”**, przygotowany z myślą o osobach słabowidzących:  > Czarno-biała fotografia przedstawia samotne drzewo stojące na horyzoncie, lekko przesunięte w prawo. Przed nim rozciąga się pofałdowane, zaorane pole, którego bruzdy prowadzą wzrok ku drzewu. Niebo jest całkowicie białe, pozbawione chmur, co potęguje kontrast i wrażenie pustki. Kompozycja jest minimalistyczna, a drzewo zdaje się pełnić rolę strażnika – symbolu trwania, pamięci i ciszy w bezkresnym krajobrazie. Zdjęcie emanuje spokojem i melancholią, wpisując się w tematykę wystawy o Jurze jako przestrzeni duchowej i efemerycznej.
"Strażnik pustki". fot. Łukasz Cyrus, 2018.
Wernisaż, który mnie wzruszył. Wystawa, która łączy historię z osobistą pamięcią. Seans, który pozwala spojrzeć na Jurę z nowej perspektywy. Oto moja opowieść o wydarzeniu, które zapamiętam na długo.

16 października 2025 roku w Muzeum Śląskim w Katowicach odbyło się uroczyste otwarcie wystawy „Jura. Kraina bez końca” oraz seansu fotograficznego „Tam, gdzie przeplatają się czasy” w fotoplastykonie. Miałem zaszczyt uczestniczyć w tym wydarzeniu nie tylko jako widz, ale jako współtwórca – fotograf, członek ZPAF Okręgu Śląskiego i współautor seansu, który jest częścią tej niezwykłej prezentacji.

Już od progu czuć było wyjątkowość chwili. Elegancka oprawa, tłum gości, pełna sala audytorium – atmosfera prestiżu. Zachwycającym elementem otwarcia wernisażu był mural – animowany, pulsujący światłem, dźwiękiem i symboliką – przedstawiający motywy jurajskie: ostańce, zamki, jaskinie, faunę i florę. Dla miłośników Jury to prawdziwa gratka, dla mnie – echo tysiąca wspinaczek i spacerów, które odbyłem w tej krainie, odwiedzając ją blisko dwa tysiące razy.

Wystawa „Jura. Kraina bez końca” to monumentalna panorama – ponad czterysta obiektów, od skamieniałości po współczesną biżuterię, od map geologicznych po literackie cytaty. To opowieść o przestrzeni, która nie zna granic – ani administracyjnych, ani czasowych. Jura jawi się tu jako miejsce spotkania nauki, sztuki i duchowości. Wśród eksponatów znajdziemy dzieła romantycznych patriotów, projekty jurajskich domów, artefakty harcerskie, wspinaczkowe i speleologiczne, a także fotografie, które – jak moje – próbują uchwycić efemeryczne piękno tej krainy.

Seans „Tam, gdzie przeplatają się czasy”, przygotowany przez dr. Kamila Myszkowskiego we współpracy z ZPAF OŚ, to wizualna medytacja nad pamięcią i krajobrazem. Fotoplastykon staje się wehikułem czasu, a każda klatka – bramą do innej opowieści. Wspólnie z Aleksandrem Orszulikiem, kolegą z Klubu Fotograficznego „Źródło”, wzięliśmy udział w tej podróży, oddając hołd Jurze – miejscu, które kształtowało nasze spojrzenie, wrażliwość i tożsamość.

Jura to nie tylko przestrzeń geograficzna – to miejsce duchowe, kulturowe, osobiste. Wystawa i seans w Muzeum Śląskim to zaproszenie do refleksji, do zatrzymania się, do spojrzenia głębiej. Dla mnie to także moment dumy i wdzięczności – za możliwość współtworzenia tej opowieści. Zapraszam Was serdecznie do odwiedzin – niech Jura przemówi także do Was.

Informacje praktyczne:
  • Muzeum Śląskie w Katowicach
  • T. Dobrowolskiego 1, przestrzeń wystaw czasowych, poziom -4
  • Wystawa i seans dostępne od 16.10.2025 do 15.03.2026
  • Seans w fotoplastykonie: „Tam, gdzie przeplatają się czasy”
  • Kuratorzy: dr Michał Burdziński (wystawa), dr Kamil Myszkowski (seans)

Łukasz Cyrus, 2025
Wpisz swój e-mail:

piątek, 24 października 2025

XIX Spotkania Górskie "Lawiny" 2025

Program XIX Spotkań Górskich "Lawiny" 2025


Spotkania Górskie "Lawiny", które od dziewiętnastu lat odbywają się w Rudzie Śląskiej gromadząc liczną publiczność ciekawą górskich opowieści filmowych i fotograficznych odbędą się w weekend 14-16 listopada 2025.

Program jest bogaty. Zobaczymy filmy z podróży w góry i doliny, spotkamy się z ludźmi, dla których przygoda jest codziennością, zajrzymy pod ziemię.

Tradycyjnie, imprezę otworzy wernisaż pokonkursowej wystawy fotografii przygotowanej przez Klub Fotograficzny "Źródło". Tegorocznym tematem Konkursu Fotografii Górskiej "Lawiny" były "Góry nieoczywiste". W konkursie wzięło udział ponad 120 osób przysyłając ponad 300 zdjęć. Otwarty temat sprowokował szerokie interpretacje tematu, stąd tegoroczna wystawa może być nową jakością w tradycji konkursu.

Spotkania Górskie "Lawiny" potrwają trzy dni, od 14 do 16 listopada, zaś otwarcie imprezy uświetni wernisaż, który zaplanowaliśmy na godzinę 17:30.

Wydarzenie odbędzie się w Śląskim Teatrze Impresaryjnym im. Henryka Bisty w Rudzie Śląskiej, ulica Piotra Niedurnego 69. Wystawa fotografii prezentowana będzie w Galerii Fryna, która mieści się w Teatrze.

Program XIX Spotkań Górskich "Lawiny" 2025.
Program Spotkań Górskich "Lawiny" 2025.
 
Łukasz Cyrus, 2025
Wpisz swój e-mail:

czwartek, 9 października 2025

Jura w obrazie i pamięci

Wystawa „Jura. Kraina bez końca” i seans „Tam, gdzie przeplatają się czasy” w Muzeum Śląskim


Muzeum Śląskie w Katowicach zaprasza na wyjątkową podróż przez dzieje i wyobraźnię. Wystawa „Jura. Kraina bez końca” oraz seans w fotoplastykonie „Tam, gdzie przeplatają się czasy” ukazują bogactwo dziedzictwa Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, łącząc naukę, sztukę i współczesną fotografię.

Plakat wystawy „Jura. Kraina bez końca” i seansu „Tam, gdzie przeplatają się czasy” w Muzeum Śląskim w Katowicach, 16.10.2025–15.03.2026.
Plakat seansu w Fotoplastykonie Muzeum Śląskiego.

Wystawa „Jura. Kraina bez końca”, przygotowana pod kuratelą dr. Michała Burdzińskiego, to pierwsza tak szeroka muzealna prezentacja poświęcona Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej. Ekspozycja obejmuje ponad czterysta obiektów – od skamieniałości sprzed milionów lat, przez zabytki archeologiczne i średniowieczne pamiątki, po dzieła sztuki współczesnej, modę i biżuterię inspirowaną krajobrazem Jury. Wystawa ukazuje, jak przestrzeń ta kształtowała wyobraźnię i kulturę kolejnych pokoleń, stając się miejscem spotkania historii i współczesności.

Integralną częścią projektu jest seans w fotoplastykonie Muzeum Śląskiego zatytułowany „Tam, gdzie przeplatają się czasy”, przygotowany przez dr. Kamila Myszkowskiego we współpracy ze Związkiem Polskich Artystów Fotografików Okręgu Śląskiego. To artystyczna interpretacja Jury, w której obraz fotograficzny staje się medium refleksji nad przemijaniem i trwaniem. Wśród autorów znaleźli się członkowie Klubu Fotograficznego „Źródło” z Rudy Śląskiej – Aleksander Orszulik i Łukasz Cyrus – których prace wpisują się w nurt poszukiwań nad pamięcią, tożsamością i symboliką krajobrazu.

Seans w fotoplastykonie, zestawiony z główną wystawą, tworzy wielowymiarową opowieść o Jurze. Z jednej strony ukazuje jej materialne dziedzictwo, z drugiej – otwiera przestrzeń dla interpretacji artystycznych, które pozwalają widzowi doświadczyć tej krainy w sposób osobisty i emocjonalny.

Muzeum Śląskie zaprasza na wernisaż wystawy „Jura. Kraina bez końca” oraz seansu „Tam, gdzie przeplatają się czasy”, który odbędzie się 16 października 2025 roku o godzinie 18.00 w Katowicach. Wydarzenie będzie tłumaczone na Polski Język Migowy.

Wystawa i seans pozostaną otwarte do 15 marca 2026 roku. To wyjątkowa okazja, by spojrzeć na Jurę Krakowsko-Częstochowską z perspektywy nauki, sztuki i fotografii.

Łukasz Cyrus, 2025
Wpisz swój e-mail:

niedziela, 28 września 2025

Otwarcie Centrum Sztuki Niezależnej SAMI w Rudzie Śląskiej

Wieczór inaugurujący nowe miejsce kultury – wspólnota, obraz i gest twórczy


Prace uczestników warsztatów "Wyrażanie niewyrażalnego". Podsumowanie otwarcia Centrum SAMI w Rudzie Śląskiej – koncert, wystawa, warsztaty Klubu „Źródło”. Łukasz Cyrus, 2025.
Prace uczestników warsztatów "Wyrażanie niewyrażalnego".
W piątek, 26 września 2025 roku, odbyło się uroczyste otwarcie Centrum Sztuki Niezależnej SAMI – przestrzeni dedykowanej sztuce, spotkaniom i niezależnej myśli. Wydarzenie zgromadziło licznych gości, przedstawicieli władz miasta oraz lokalne środowiska twórcze, stając się symbolicznym początkiem nowego rozdziału w kulturalnym życiu Rudy Śląskiej.

Centrum Sztuki Niezależnej SAMI, zlokalizowane przy ul. Energetyków 23/5, powstało z inicjatywy Stowarzyszenia Artystów Myślących Inaczej. Otwarcie miejsca miało charakter otwarty, a jego przebieg potwierdził potrzebę istnienia przestrzeni, w której sztuka może funkcjonować poza instytucjonalnym schematem.

W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele Urzędu Miasta Ruda Śląska, w tym Prezydent Michał Pierończyk, co stanowiło istotny gest uznania dla oddolnych inicjatyw kulturalnych. Wieczór rozpoczął się od przedstawienia historii Centrum. Następnie głos zabrał Klub Fotograficzny „Źródło”, działający w ramach Rudzkiego Stowarzyszenia Inicjatyw Niebanalnych In-nI, prezentując wystawę fotografii odklejonej oraz zapraszając do udziału w mikro warsztatach fotograficznych.

Warsztaty prowadzone były równolegle przez trzech członków Klubu: Aleksandra Orszulika, Krzysztofa Stryja oraz autora niniejszego wpisu. Każdy z nich stanowił odrębną propozycję twórczą – od eksperymentu z przypadkiem, przez architektoniczne kreowanie obrazu, po próbę uchwycenia tego, co niewyrażalne. Szczególne uznanie należy się uczestnikom warsztatu „Wyrażanie niewyrażalnego”, którzy pracując jedynie ze światłem i prostym kartonikiem, stworzyli obrazy pełne napięcia i znaczeń. Publikacja wybranych prac stanowi kontynuację tej refleksji.

Prace uczestników warsztatów "Wyrażanie niewyrażalnego". Podsumowanie otwarcia Centrum SAMI w Rudzie Śląskiej – koncert, wystawa, warsztaty Klubu „Źródło”. Łukasz Cyrus, 2025.
Prace uczestników warsztatów "Wyrażanie niewyrażalnego".

Wieczór zakończył się kolejnym występem akustycznego trio, które domknęło wydarzenie muzycznym akcentem – subtelnym, ale wyrazistym.

Prace uczestników warsztatów "Wyrażanie niewyrażalnego". Podsumowanie otwarcia Centrum SAMI w Rudzie Śląskiej – koncert, wystawa, warsztaty Klubu „Źródło”. Łukasz Cyrus, 2025.
Prace uczestników warsztatów "Wyrażanie niewyrażalnego".

Otwarcie Centrum SAMI było nie tylko wydarzeniem artystycznym, lecz także manifestem wspólnoty i potrzeby niezależnego głosu w kulturze. Dziękuję wszystkim członkom Stowarzyszenia za ogrom pracy i serca włożonego w przygotowanie tego wieczoru. Dziękuję uczestnikom warsztatów za odwagę twórczą i gotowość do eksperymentu. Centrum już działa – niech będzie miejscem spotkań, obrazów i rozmów.

Prace uczestników warsztatów "Wyrażanie niewyrażalnego". Podsumowanie otwarcia Centrum SAMI w Rudzie Śląskiej – koncert, wystawa, warsztaty Klubu „Źródło”. Łukasz Cyrus, 2025.
Prace uczestników warsztatów "Wyrażanie niewyrażalnego".

Łukasz Cyrus, 2025
Wpisz swój e-mail:

czwartek, 25 września 2025

Aleksander Orszulik w Galerii Katowice – spotkanie z fotografią emocji i formy

Refleksje po spotkaniu autorskim w ramach cyklu „Poznajmy się” ZPAF Okręg Śląski

"Poznajmy się" z Olkiem Orszulikiem w Galerii Katowice ZPAF OŚ. fot. Łukasz Cyrus.
Poznajmy się z Olkiem Orszulikiem.
fot. Łukasz Cyrus.

Wczorajsze spotkanie z Aleksandrem Orszulikiem w Galerii Katowice było nie tylko prezentacją dorobku artystycznego, lecz także zaproszeniem do rozmowy o istocie fotografii jako medium emocji, formy i wspólnoty. Autor opowiedział o swoich cyklach fotograficznych, działalności kuratorskiej i pracy jurorskiej, a także o roli, jaką odgrywa w ZPAF OŚ i Klubie Fotograficznym „Źródło”.

W ramach cyklu „Poznajmy się”, organizowanego przez Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski, Galeria Katowice gościła Aleksandra Orszulika – fotografa, edukatora, kuratora i jurora, którego twórczość od lat wpisuje się w nurt Fotografii Odklejonej. Spotkanie poprowadził Antoni Kreis, a jego przebieg ukazał nie tylko bogactwo dorobku artysty, lecz także głęboką refleksję nad rolą obrazu w komunikacji emocjonalnej.

Aleksander Orszulik, członek ZPAF OŚ i współzałożyciel Klubu Fotograficznego „Źródło” z Rudy Śląskiej, zaprezentował swoje sztandarowe cykle fotograficzne, w tym „Co przyniesie dzień?”, „Formalizm Abstrakcyjny – Impresje przestrzenne 2D” oraz „Mniej znaczy więcej”. Każdy z nich stanowi osobną wypowiedź artystyczną, opartą na kontemplacji formy, przestrzeni i emocji. Jak sam podkreśla, nie fotografuje rzeczy, lecz źródło swoich emocji – i to właśnie ten imperatyw twórczy wybrzmiał najmocniej podczas spotkania.

"Poznajmy się" z Olkiem Orszulikiem w Galerii Katowice ZPAF OŚ. fot. Łukasz Cyrus.
Poznajmy się z Olkiem Orszulikiem. fot. Łukasz Cyrus.

W rozmowie pojawiły się również wątki związane z działalnością kuratorską i organizacyjną autora. Orszulik od lat współtworzy Konkurs Fotografii Odklejonej oraz Konkurs Fotografii Górskiej „Lawiny”, pełniąc rolę jurora, organizatora wystaw pokonkursowych i propagatora idei fotografii jako przestrzeni interpretacji. Jego aktywność edukacyjna – zarówno w ramach Klubu „Źródło”, jak i lokalnych instytucji kultury – została ukazana jako integralna część jego praktyki artystycznej.

"Poznajmy się" z Olkiem Orszulikiem w Galerii Katowice ZPAF OŚ. fot. Łukasz Cyrus.
Poznajmy się z Olkiem Orszulikiem. fot. Łukasz Cyrus.

Spotkanie miało charakter otwarty, a licznie zgromadzona publiczność miała okazję nie tylko wysłuchać opowieści autora, lecz także uczestniczyć w rozmowie, zadawać pytania i dzielić się refleksjami. Wystąpienie Aleksandra Orszulika zostało zilustrowane wybranymi fotografiami, które – zgodnie z jego filozofią – nie tyle przedstawiały rzeczywistość, co zapraszały do jej reinterpretacji.

"Poznajmy się" z Olkiem Orszulikiem w Galerii Katowice ZPAF OŚ. fot. Łukasz Cyrus.
Poznajmy się z Olkiem Orszulikiem. fot. Łukasz Cyrus.

Wczorajsze spotkanie w Galerii Katowice potwierdziło, że fotografia może być przestrzenią nie tylko estetyczną, lecz także wspólnotową i refleksyjną. Twórczość Aleksandra Orszulika, osadzona w filozofii Fotografii Odklejonej, ukazuje obraz jako medium emocji, formy i dialogu. Jego działalność artystyczna, edukacyjna i organizacyjna stanowi ważny głos w śląskim środowisku fotograficznym – głos, który warto usłyszeć.

"Poznajmy się" z Olkiem Orszulikiem w Galerii Katowice ZPAF OŚ. fot. Łukasz Cyrus.
Poznajmy się z Olkiem Orszulikiem. fot. Łukasz Cyrus.

Łukasz Cyrus, 2025
Wpisz swój e-mail:

środa, 24 września 2025

SAMI, czyli sztuka, która nie potrzebuje pozwolenia

Otwarcie Centrum Sztuki Niezależnej w Rudzie Śląskiej

W piątek, 26 września o godz. 17:00, przy Energetyków 23/5 w Rudzie Śląskiej, otwiera się miejsce, które nie pyta o definicje. Centrum Sztuki Niezależnej SAMI – inicjatywa Stowarzyszenia Artystów Myślących Inaczej – zaprasza na wieczór, który ma być nie tyle wydarzeniem, co gestem. Gestem otwarcia, współdzielenia i twórczego niepokoju.

Wnętrze Centrum Sztuki Niezależnej SAMI – przestrzeń przygotowana na inaugurację.
Nowa przestrzeń kultury w Rudzie Śląskiej.

Miejsce, które nie chce być instytucją

Nie będzie przecinania wstęgi. Nie będzie przemówień z kartki. Będzie muzyka – akustyczne trio zagra na żywo. Będzie obraz – wystawa fotografii odklejonej. Będzie słowo – wypowiedziane przez Klub Fotograficzny „Źródło”, który od lat działa w Rudzie Śląskiej, ale nigdy nie zamknął się w lokalności.

„Źródło” wspiera ideę Centrum SAMI nie tylko obecnością, ale działaniem. Członkowie Klubu przygotowali trzy mikro-warsztaty fotograficzne, które odbędą się równolegle podczas wieczoru inaugurującego. Każdy z nich to osobna ścieżka – osobna próba dotknięcia obrazu, który nie musi być dosłowny.

Trzy spojrzenia, trzy drogi

Warsztat 1: Wyrażanie niewyrażalnego
Prowadzenie: Łukasz Cyrus
Fotografia kreacyjna, światło, studio. Próba uchwycenia tego, czego język nie powie.
45 minut | Zapisz się

Warsztat 2: Przez pryzmat przypadku
Prowadzenie: Krzysztof Stryj
Fotografia eksperymentalna jako narzędzie wyrazu.
30 minut | Zapisz się

Warsztat 3: Kreowanie Świata/Obrazu
Prowadzenie: Aleksander Orszulik
Fotografia architektury, przestrzeń jako konstrukcja emocji.
45 minut | Zapisz się

Uwaga: warsztaty odbywają się równolegle – można zapisać się tylko na jeden. Decyduje kolejność zgłoszeń.

Dlaczego warto być?

Bo to miejsce, które powstało z potrzeby. SAMI to przestrzeń dla tych, którzy chcą się spotkać. Dla tych, którzy nie szukają definicji sztuki, ale jej obecności.

Centrum Sztuki Niezależnej SAMI
26 września 2025, godz. 17:00
Energetyków 23/5, Ruda Śląska
Wstęp wolny – obowiązują wejściówkiZdobądź wejściówkę
Wydarzenie na FacebookuZobacz tutaj

Do zobaczenia tam, gdzie obraz nie musi być dosłowny

Jeśli czujesz, że sztuka to nie tylko forma, ale sposób bycia w świecie – przyjdź. Jeśli chcesz zobaczyć, jak wygląda miejsce, które nie pyta o legitymację twórczą – przyjdź. Jeśli chcesz po prostu być – przyjdź.

Bo SAMI to nie tylko nazwa. To deklaracja.

Łukasz Cyrus, 2025
Wpisz swój e-mail:

wtorek, 23 września 2025

Aleksander Orszulik w Galerii Katowice

Zaproszenie do spotkania: Aleksander Orszulik w Galerii Katowice w ramach cyklu "Poznajmy się"


Plakat wydarzenia „Poznajmy się – Aleksander Orszulik”: data 24.09.2025, godz. 18:00, Galeria Katowice ZPAF; zdjęcie artysty, logo ZPAF, tytuł cyklu, informacja o prowadzącym – Antoni Kreis; wstęp wolny.
W ramach cyklu „Poznajmy się”, organizowanego przez ZPAF Okręg Śląski, zapraszam Was serdecznie na spotkanie z Aleksandrem Orszulikiem – fotografem, edukatorem, współtwórcą idei Fotografii Odklejonej i członkiem Klubu Fotograficznego „Źródło”.

Kiedy: 24 września 2025 (środa), godz. 18:00
Gdzie: Galeria Katowice ZPAF, ul. Dąbrowskiego 2
Prowadzenie: Antoni Kreis
Wstęp: Wolny

To nie będzie zwykła prezentacja dorobku. To będzie rozmowa o tym, co dzieje się między obrazem a emocją. O tym, dlaczego „nie fotografuje się rzeczy, lecz źródło swoich emocji”. O tym, jak dłonie ojca trzymające węgiel mogą stać się metaforą pamięci, dziedziczenia i czułości wobec miejsca.

Aleksander Orszulik – członek ZPAF OŚ, współorganizator Konkursu Fotografii Odklejonej i Konkursu Fotografii Górskiej „Lawiny” – od lat buduje przestrzeń, w której obraz nie musi być dosłowny, lecz prawdziwy. Jego twórczość to nie tylko kadry, ale pytania. Pytania o to, co zostaje, gdy rzeczywistość się rozwarstwia.

Spotkanie będzie dokumentowane – nie tylko w formie zdjęć, ale także w naszej pamięci. Bo przecież to, co najważniejsze, nie zawsze da się uchwycić w kadrze. Czasem trzeba po prostu być.

Do zobaczenia w Galerii Katowice.

Łukasz Cyrus, 2025
Wpisz swój e-mail:

sobota, 6 września 2025

Galeria w Czerni i Zieleni – Węglowa Atlantyda

Wystawa Węglowej Atlantydy w Szybie Franciszek jako osobista opowieść o pamięci, miejscu i obrazie


Wystawa „Galeria w Czerni i Zieleni – Węglowa Atlantyda” prezentuje fotografie dokumentujące przemysłowe dziedzictwo Rudy Śląskiej: opuszczone szyby, zarośnięte kamieniołomy, miejskie mury z cegły i piaskowca, a także osobiste symbole pamięci – jak górniczy mundur na tle łuszczącej się farby w barwach zielono-czarnych. Obrazy ukazują ślady historii, obecność człowieka i powolny powrót natury w przestrzeniach poprzemysłowych.
Główna przestrzeń wystawy - Szyb Franciszek.
fot. Łukasz Cyrus.
W sobotni wieczór, 6 września, Szyb Franciszek w Rudzie Śląskiej stał się przestrzenią nie tylko dla fotografii, ale dla emocji, wspomnień i rozmów, które zostaną z nami na długo. Wystawa „Galeria w Czerni i Zieleni – Węglowa Atlantyda” to nie tylko zbiór obrazów – to wspólna opowieść o tym, co przemija, ale nie znika.

Wchodząc do wnętrza Szybu Franciszek, czułem, że to nie będzie zwykłe otwarcie. Światło, zapach, toczące się rozmowy – wszystko układało się w atmosferę skupienia, pamięci i wspólnoty. Wystawa „Galeria w Czerni i Zieleni” to efekt miesięcy pracy, spacerów, rozmów i fotografowania miejsc, które wciąż mówią – choć czasem trzeba się wsłuchać.

Jako członek Klubu Fotograficznego „Źródło”, miałem zaszczyt współtworzyć ten projekt. Wspólnie z Aleksandrem Orszulikiem wnieśliśmy do Atlantydy lokalną perspektywę – spojrzenie zakorzenione w Rudzie, ale otwarte na jej przemiany. Jedno z moich zdjęć, prezentowane zarówno jako wielkoformatowy wydruk, jak i pocztówka, przedstawia mundur górniczy mojego ojca na tle stalowej elewacji pomalowanej w barwy zielono-czarne. Farba łuszczy się, odsłaniając rdzę – dla mnie to obraz dziedziczenia, pamięci i kruchości, która nie musi oznaczać słabości. Zdjęcie Olka, zaprezentowane tuż obok, przedstawia dłonie jego ojca trzymającego garść węgla. To obrazy historii, która powtarza się od dziesiątek lat i definiuje nasze miejsce i nasze osobiste historie.

Wystawa „Galeria w Czerni i Zieleni – Węglowa Atlantyda” prezentuje fotografie dokumentujące przemysłowe dziedzictwo Rudy Śląskiej: opuszczone szyby, zarośnięte kamieniołomy, miejskie mury z cegły i piaskowca, a także osobiste symbole pamięci – jak górniczy mundur na tle łuszczącej się farby w barwach zielono-czarnych. Obrazy ukazują ślady historii, obecność człowieka i powolny powrót natury w przestrzeniach poprzemysłowych.
Mundur i dłonie ojców w nocnym anturażu. fot. Łukasz Cyrus, 2025.

Podczas otwarcia padło wiele ważnych słów. Adam Kowalski mówił o sile wspólnoty i o tym, że tak kompletnej dokumentacji Rudy Śląskiej nie wykonano od lat. Michał Szalast przypomniał, że „dokument zawsze jest o człowieku, nawet jeśli na zdjęciu ten człowiek się nie znajduje”. Arkadiusz Gola dodał: „Fotografia dokumentalna to nie tylko zapis – to sposób myślenia o świecie”. A Jiří Siostrzonek, którego obecność była dla nas zaszczytem, powiedział: „Fotografia może być lustrem, ale może też być oknem – odbiciem miejsca i spojrzeniem w jego przyszłość”.

Zdjęcia przedstawiają sceny z otwarcia wystawy „Galeria w Czerni i Zieleni – Węglowa Atlantyda” w Szybie Franciszek: spotkania z artystami, rozmowy kuratorów, prezentację fotografii oraz atmosferę wydarzenia w przestrzeni postindustrialnej.
Oficjalne otwarcie wystawy. Od lewej: Jiri Siostrzonek, Arek Gola, Adam Kowalski, Michał Szalast.
fot. Łukasz Cyrus.

Zdjęcia przedstawiają sceny z otwarcia wystawy „Galeria w Czerni i Zieleni – Węglowa Atlantyda” w Szybie Franciszek: spotkania z artystami, rozmowy kuratorów, prezentację fotografii oraz atmosferę wydarzenia w przestrzeni postindustrialnej.
Licznie zgromadzona przed Lokalnym Centrum Tradycji publiczność.
fot. Łukasz Cyrus.

Szczególnym momentem było uhonorowanie Joanny Helander i Bo Perssona – artystów, którzy wnieśli do projektu nie tylko swój dorobek, ale też czułość wobec miejsca. Otrzymali od Adama Kowalskiego symboliczną Rudzką Cegłę – gest wdzięczności, który wybrzmiał mocno i szczerze.

Zdjęcia przedstawiają sceny z otwarcia wystawy „Galeria w Czerni i Zieleni – Węglowa Atlantyda” w Szybie Franciszek: spotkania z artystami, rozmowy kuratorów, prezentację fotografii oraz atmosferę wydarzenia w przestrzeni postindustrialnej.
Wręczenie Rudzkiej Cegły. Od lewej: Adam Kowalski, Joanna Helander, Bo Persson.
fot. Łukasz Cyrus.

Wystawa pozostanie otwarta jeszcze przez niedzielę, ale obrazy, które tam zobaczyliśmy, zostaną z nami na długo. Dla mnie to nie tylko projekt – to osobista podróż przez pamięć, przez Rudę, przez to, co zostaje, gdy wszystko inne się zmienia.

Wystawa „Galeria w Czerni i Zieleni – Węglowa Atlantyda” prezentuje fotografie dokumentujące przemysłowe dziedzictwo Rudy Śląskiej: opuszczone szyby, zarośnięte kamieniołomy, miejskie mury z cegły i piaskowca, a także osobiste symbole pamięci – jak górniczy mundur na tle łuszczącej się farby w barwach zielono-czarnych. Obrazy ukazują ślady historii, obecność człowieka i powolny powrót natury w przestrzeniach poprzemysłowych.
Nocne iluminacje przestrzeni Szybu Franciszek zrobiły wielkie wrażenie.
Na zdjęciu Joanna Helander na ulicy Wolności w Rudzie Śląskiej. fot. Bo Persson.
fot. Łukasz Cyrus.

Zaproszenie do lektury:
By przeczytać więcej o wystawie i jej kulisach, zapraszam do mojego felietonu opublikowanego na portalu Ślązag:

Zdjęcia przedstawiają sceny z otwarcia wystawy „Galeria w Czerni i Zieleni – Węglowa Atlantyda” w Szybie Franciszek: spotkania z artystami, rozmowy kuratorów, prezentację fotografii oraz atmosferę wydarzenia w przestrzeni postindustrialnej.
Pamiątkowe zdjęcie uczestników wernisażu "Galeria w Czerni i Zieleni - Węglowa Atlantyda".
fot. Łukasz Cyrus.

Łukasz Cyrus, 2025
Wpisz swój e-mail:

wtorek, 26 sierpnia 2025

Patrz poza — zaproszenie do rozwarstwienia

Finisaż wystawy fotografii GRANICE WYOBRAŹNI


Czarny kwadrat. Z pozoru stabilny, jednorodny, zamknięty. A jednak — wystarczy impuls, krzyk, by forma zaczęła pękać. W pracy „Patrz poza” konfrontuję widza z tym momentem: z doświadczeniem granicznym, które nie niszczy, lecz odsłania.

To nie jest fotografia w klasycznym rozumieniu. To przestrzeń emocji, napięcia i niedopowiedzenia. Monolit, który skrywa tożsamość, historię, ślad. Krzyk, który inicjuje rozwarstwienie. Czerwień konturów nie pełni roli estetycznej — to echo impulsu, który wyrwał strukturę z jej pierwotnej jednorodności.

„Patrz poza” to wezwanie do uważności. Do spojrzenia głębiej, poza powierzchnię, poza formę, poza oczywistość. To próba uchwycenia momentu, w którym obraz przestaje być tylko kształtem, a staje się pytaniem.

W ramach wystawy „Granice wyobraźni” organizowanej przez Okręg Śląski ZPAF, zapraszam na finisaż, który odbędzie się w piątek, 29 sierpnia 2025 o godz. 18:30 w Galerii Katowice ZPAF (ul. Dąbrowskiego 2).

Podczas oprowadzania autorskiego opowiem więcej o tym, co kryje się pod powierzchnią „Patrz poza” — o emocjach, które ją zbudowały, i o filozofii Fotografii odklejonej, która pozwala mi tworzyć obrazy nie naśladujące rzeczywistości, lecz ją przekraczające.

Do zobaczenia w przestrzeni rozwarstwienia.
Finisaż wystawy „Granice wyobraźni” – Łukasz Cyrus zaprasza na spotkanie z fotografią. ZPAF Okręg Śląski. Łukasz Cyrus, 2025.
"Patrz poza". fot. Łukasz Cyrus, 2025.
Łukasz Cyrus, 2025
Wpisz swój e-mail:

niedziela, 22 czerwca 2025

Entropia w ruchu - spacer fotograficzny w Katowicach

Wędrując przez dystopię z aparatem w dłoni - Karol Małota i Aleksander Orszulik zaprosili uczestników pleneru do poszukiwania wizji przyszłości bez człowieka w kadrach fotograficznych


Czy da się sfotografować coś, co jeszcze nie istnieje – albo właśnie znika?


W sobotnie przedpołudnie, w nieco zakrzywionej rzeczywistości centrum Katowic, grupa fotografujących postanowiła to sprawdzić. Pretekstem do wspólnej wędrówki była wystawa Entropia Dystopii Karola Małoty prezentowanej w Machinarium Gallery, a właściwie jej przedłużenie – spacer fotograficzny inspirowany jej ideą. Pogoda dopisała, uczestnicy również. I choć każdy przeszedł tę samą trasę, to zarejestrował zupełnie inny świat.

Spacer fotograficzny „Entropia Dystopii” w Katowicach – obrazy, refleksje i wspólna interpretacja świata po zniknięciu człowieka. Łukasz Cyrus, 2025.
Uczestnicy pleneru Entropia Dystopii w Machinarium Gallery. fot. Łukasz Cyrus.

Gdy kurator staje się przewodnikiem


Spacer rozpoczął się w Machinarium Gallery – miejscu, które z definicji wymyka się schematom. Tam, wśród ścian obwieszonych analogowymi odbitkami, kurator Aleksander Orszulik i autor wystawy Karol Małota opowiedzieli o idei, która stała się impulsem do działania. Dystopia, zamiast odstraszać, miała prowokować. Entropia, zamiast niszczyć – otwierać. Obaj mówili o fotografii nie jako o rejestrze rzeczywistości, ale jako o filtrze: osobistym, intuicyjnym, emocjonalnym.

Spacer fotograficzny „Entropia Dystopii” w Katowicach – obrazy, refleksje i wspólna interpretacja świata po zniknięciu człowieka. Łukasz Cyrus, 2025.
Aleksander Orszulik i Karol Małota na tle wystawy Entropia Dystopii. fot. Łukasz Cyrus

Po tej intelektualnej rozgrzewce grupa ruszyła w miasto – ścieżką zaprojektowaną przez kuratora. Uczestnicy, wyposażeni w aparaty, telefony i własne spojrzenia, zaczęli własną interpretację zastanego (a może właśnie odklejającego się?) świata.

Spacer fotograficzny „Entropia Dystopii” w Katowicach – obrazy, refleksje i wspólna interpretacja świata po zniknięciu człowieka. Łukasz Cyrus, 2025.
Uczestnicy wyruszają na plener. fot. Łukasz Cyrus.

Spacer fotograficzny „Entropia Dystopii” w Katowicach – obrazy, refleksje i wspólna interpretacja świata po zniknięciu człowieka. Łukasz Cyrus, 2025.
Aleksander Orszulik prowadzi grupę plenerową. fot. Łukasz Cyrus.

Spacer fotograficzny „Entropia Dystopii” w Katowicach – obrazy, refleksje i wspólna interpretacja świata po zniknięciu człowieka. Łukasz Cyrus, 2025.
Uczestnicy pleneru eksplorują miasto. fot. Łukasz Cyrus.

Spacer fotograficzny „Entropia Dystopii” w Katowicach – obrazy, refleksje i wspólna interpretacja świata po zniknięciu człowieka. Łukasz Cyrus, 2025.
Karol Małota poszukuje śladów przyszłości. fot. Łukasz Cyrus.

Rozmowa przez obraz


Po ponad dwóch godzinach eksploracji, około godziny 13:00, grupa wróciła do Machinarium. I wtedy stało się coś bardzo istotnego – z pozoru kameralne wydarzenie przekształciło się w otwartą debatę o obrazie. Każdy z uczestników zaprezentował trzy wybrane kadry, które następnie zostały wspólnie omówione. Padły pytania, pojawiły się wątpliwości, ale też – przede wszystkim – zaczęła się opowieść. Opowieść o tym, jak różnie widzimy ten sam fragment rzeczywistości. I jak bardzo obraz może być autonomiczny wobec swojego źródła.

Spacer fotograficzny „Entropia Dystopii” w Katowicach – obrazy, refleksje i wspólna interpretacja świata po zniknięciu człowieka. Łukasz Cyrus, 2025.
Przegląd prac uczestników w Machinarium Gallery. fot. Łukasz Cyrus.

Ślad po wydarzeniu, czyli entropia zatrzymana


Ale to nie koniec historii. Kurator Orszulik poprosił uczestników, by spośród wykonanych prac wybrali maksymalnie dziesięć – tych, które najlepiej oddają ich osobistą interpretację „entropii dystopii”. Zdjęcia zostaną przesłane do niego i złożą się na internetową publikację – grupową prezentację powstałą z pluralizmu spojrzeń. Będzie to trwały ślad po wydarzeniu, który pozwoli wracać do tej chwili w sposób równie ulotny, co świadomy.

Spacer fotograficzny „Entropia Dystopii” w Katowicach – obrazy, refleksje i wspólna interpretacja świata po zniknięciu człowieka. Łukasz Cyrus, 2025.
Dyskusje wokół fotografii. fot. Łukasz Cyrus.

Odklejony spacer, przyklejona wspólnota


Spacer był nie tylko rozwinięciem wystawy, ale także działaniem głęboko osadzonym w misji Klubu fotograficznego "Źródło", którego Orszulik jest aktywnym członkiem, edukatorem i animatorem. Promowana przez Klub Fotografia odklejona ma tu pełne zastosowanie – nie chodzi o odbicie rzeczywistości, lecz o jej przekształcenie, czasem wręcz unieważnienie. Kadry powstałe podczas pleneru nie były dokumentami – były pytaniami. A to pytania, jak wiadomo, są w sztuce najcenniejsze.

Spacer fotograficzny „Entropia Dystopii” w Katowicach – obrazy, refleksje i wspólna interpretacja świata po zniknięciu człowieka. Łukasz Cyrus, 2025.
Grupa plenerowa w entropijnej scenerii Katowic. fot. Łukasz Cyrus.

Łukasz Cyrus, 2025
Wpisz swój e-mail: